Jest rok 1891, zaledwie dwa lata po oficjalnym otwarciu. Do parku przyjeżdża Bolesław Filiński. Jest tak zachwycony wizytą, że postanawia napisać książkę o Jordanie.
Notatki do odcinka
Marzy, „żeby na każdej piędzi naszej ziemi polskiej powstał park, chociaż w przybliżeniu podobny do parku jego imienia”. Park Jordana! Z wielką stanowczością i językiem adekwatnym do sytuacji pisał, że Jordan dał nam „dar prawdziwie królewski, bo stwarzający narodowi, potrzebującemu odrodzenia – prawdziwe podwaliny, prawdziwe bogactwo: zdrowie”. Podobnie pisała prasa lokalna i zagraniczna.
Linki
„Ogród jordanowski”, praca zbiorowa, Warszawa 1961 (013)