Edukacją architektoniczną zajmuję się od 2006 roku. Przez długi czas prowadziłam warsztaty i szkoliłam nauczycieli. W swojej ofercie mamy kurs on-line „Pani od architektury”. Po tylu latach doświadczeń mam wiele przemyśleń na ten temat. Spowodowały one, że coraz rzadziej prowadzę okazjonalne, pojedyncze warsztaty, a coraz częściej pracuję w cyklach, przez cały rok z jedną grupą lub prowadzę warsztaty partycypacyjne, których celem jest realna zmiana w przestrzeni. „Miejsce do sześcianu” to przykład jednego i drugiego.
Geneza
Galeria CENTRUM, działająca przy Nowohuckim Centrum Kultury w Krakowie, zaprosiła nas do współpracy przy stworzeniu cyklu warsztatów architektonicznych. Podczas pierwszego spotkania padła sugestia, aby na warsztatach wziąć “na warsztat” przestrzeń wokół NCK. Miejsce zachwyca swoim potencjałem i przeraża skalą zaniedbań. Jest więc idealnym polem do eksperymentowania, dlatego cały program oparliśmy na procesie zmiany.
Wspólnie z uczestnikami warsztatów chcieliśmy zmieniać przestrzeń w Miejsce i to miejsce nie byle jakie, miejsce “do sześcianu”. Oczywiście można byłoby zrobić projekt i odnowić tą przestrzeń kompleksowo, ale do tego potrzeba dużych nakładów finansowych i czasu. Istnieje również obawa, że wprowadzone poprawki będą jednostronne, podporządkowane interesom instytucji i nieodpowiadające potrzebom mieszkańców Nowej Huty i użytkownikom NCK. Zaproponowane działania proponowały całkowite odwrócenie sytuacji. Mieszkańcy zostali zaproszeni do współtworzenia nowego Miejsca, a cały proces został wydłużony. Daliśmy sobie czas i przestrzeń na rozmowę, próby, testowanie, eksperyment…
Warsztaty wprowadzające
Przed rozpoczęciem cyklu warsztatów odbyło się kilka wydarzeń, których celem było zaprezentowanie nowej oferty galerii CENTRUM oraz zebranie pomysłów. Podczas Kombinatu Kultury budowaliśmy wielką, bambusową konstrukcję i rozdawaliśmy “zestawy startowe”, na zachętę dla małych architektów. Podczas 3. NHFEST badaliśmy wybraną przestrzeń i szukaliśmy pomysłów na jej zagospodarowanie. Podpowiedzi szukaliśmy też na spotkaniu z uczestnikami projektu Lato w Teatrze.
A oto kilka pomysłów, które warto byłoby wykorzystać:
brama “na pole”, neon, motywy morskie (tratwy, liny, murale), teleskop, kokon (miejsce do schowania), latarnia (miejsce do obserwowania, zachęta do zaglądnięcia “na dół”), parawany, długi stół, przesuwne ławki, doniczki dla zakochanych (zamiast kłódek), plaża, podgrzewane zadaszenie lub zadaszenie z pnących roślin, kino letnie, trawnik (na murku) do wygrzewania się, ogrody pionowe, siedziska i stoły w kształcie liter H, U, T, A, gry i zabawy narysowane na nawierzchni betonowej, biblioteczka, zjeżdżalnia wzdłuż schodów, ogródki dla krasnoludków.
Warsztaty cykliczne
Każde spotkanie to inny temat i kolejny element układanki. Budowaliśmy schodko-siedzisko, H-ławkę, makramowe żagle, kalejdoskop, mikroogródek, rysowaliśmy grę planszową i tor do gry w kapsle, a na koniec tratwę. Wszystkie te elementy umieściliśmy w przestrzeni przy NCK podczas ostatniego spotkania. Ich instrukcje znajdują się w prawej kolumnie.
Schodko-siedzisko
Do czego służą schody? Jak sprawić, żeby wygodnie się na nich siedziało? Jak z kilku siedzisk zrobić schodki?
H-ławka
Ławka do-społeczna to ławka, która pozwala na swobodną rozmowę dwóch lub większej liczby osób. Może wyglądać jak litera L czy C, mogą to być dwie ławki ustawione naprzeciwko lub prostopadle do siebie, kombinacji jest bardzo wiele. Najważniejszy jest jednak wybór – czy chcę siedzieć sam czy porozmawiać z przyjacielem, a może spotkać się większą paczką. Taką ławkę zbudowaliśmy na grudniowych warsztatach. Jest to ławka specjalna. Po pierwsze – ruchome siedziska pozwolają na zmianę układu, po drugie – ławka ma kształt litery H i jest pierwszą z liter tworzących napis HUTA (dlaczego – patrz powyżej), a po trzecie – ławka może być też wykorzystywana jako donica lub pojemnik. Ławka była prezentowana na wystawie w Muzeum PRLu. Jak działa H-ławka można zobaczyć w prawej kolumnie.
MAKRO MAKRAma
Pletliśmy, przeplataliśmy, snuliśmy… marzenia o białych żaglach łopoczących na tle niebieskiego nieba, parawanach na plaży i koronkowych parasolkach. Słowem – na chwilę zapomnieliśmy o zimie. Zobaczyliśmy co można zrobić ze sznurka w ogrodzie, upletliśmy gigantyczne łapacze snów, uczyliśmy się kilku podstawowych makramowych węzłów.
Kalejdoskop domowy i ogrodowy
Beton, trawa, budynek, krzewy… Pozornie zwyczajny widok, jeden z wielu, codzienny. Ale spójrzmy na tą samą przestrzeń inaczej… przez dziurę, przez różowe okulary lub przez teleskop… Czy w ten sposób dostrzeżemy coś niezwykłego? Na warsztatach budowaliśmy tradycyjne, kolorowe kalejdoskopy w wersji domowej oraz jeden wspólny, ogrodowy, który “zmienia” świat wokół nas.
mikroOGRÓD
Zieleni w mieście nigdy za wiele. Parki kieszonkowe, zazieleniane miejsca parkingowe, donice i doniczki, ogrodnicza partyzantka, a nawet miniaturowe ogrody w dziurach chodnikowych – to tylko kilka przykładów działań podejmowanych po to, aby w mieście było coraz więcej roślin. My również chcemy mieć w tym udział. Na spotkaniu projektowaliśmy ogród, ale w wersji mikro. Było sportowo i ekstremalnie. Część ogrodów rozeszła się po domach uczestników, ale został jeden i przez jakiś czas ozdabiał schody przy galerii Czarnej.
A jak kapsle, U jak węże
Tor do gry w kapsle to jedna z wielu gier podwórkowych dawniej bardzo popularnych, dziś nieco zapomnianych. Z kolei gra w węże i drabiny to jedna z najpopularniejszych gier planszowych dla najmłodszych, która doczekała się licznych modyfikacji.Niestety pogoda nie dopisała, więc musieliśmy zrezygnować z pracy na zewnątrz. Zrobiliśmy więc wersję testową, wyklejaną, toru do gry w kapsle i planszy w drabiny i węże. Tor miał kształt litery A, a plansza kształt litery U. Są to kolejne po H-ławce litery napisu HUTA. Podczas ostatnich warsztatów udało się te same plansze nanieść na betonowe płyty na zewnątrz.
Tratwa
Ostatnie warsztaty odbyły się 25.06. Stworzyliśmy tratwę i wyruszyliśmy na podbój Oceanu Wyobraźni. Mimo upału dzielnie wykańczaliśmy i ustawialiśmy wszystkie wykonane do tej pory elementy. Powstał napis HUTA, na schodach pojawiły się siedziska, przez kalejdokop można obserwować Łąki Nowohuckie, a na “latającym trawniku” pojawiły się łapacze snów.
kategoria: przestrzeń publiczna
numer: E.15.116
klient: Nowohuckie Centrum Kultury w Krakowie
miejsce: Kraków-Nowa Huta
czas: 2015
faza: warsztaty cykliczne, realizacja
zdjęcia: pracownia k.
zobacz również: Kosmiczne Kręgi Zabaw w Szydłowcu